Możliwości zaangażowania polskich przedsiębiorstw przy budowie dużych i małych bloków atomowych, a także sposoby finansowania inwestycji były głównymi tematami konferencji „Łańcuch wartości energetyki jądrowej w Polsce”.
Konferencję zorganizował Klub Energetyczny wraz z Wydziałem Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutem Energetyki. Wydarzenie, które odbyło się (data do wstawienia), rozpoczęła prezentacja raportu pt. „Łańcuch wartości energetyki jądrowej w Polsce”. Wnioski z tego opracowania stały się punktem wyjścia do dyskusji. Skupiła się ona na kluczowych szansach oraz wyzwaniach i rykach związanych realizacją programu energetyki jądrowej w Polsce.
Energia jądrowa znacząca w polskim wytwarzaniu
Rząd przyjął program zakładający budowę dużych bloków o łącznej mocy od 6 tys. do 9 tys. MW. Jednocześnie kilka firm podjęło decyzje o zaangażowaniu w projekty mniejsze tzw. SMR-y (small modular reactors).
Realizacja wszystkich tych zamierzeń skutkowałaby znaczącym wzrostem pozycji energetyki jądrowej w polskim miksie wytwórczym. Atom miałby w nim nawet 38 proc. udział
Dla Polski atom ma kluczowe znaczenie nie tylko ze względów energetycznych, ale także gospodarczych. Realizacja całego programy mogłaby stać się szansą na wzmocnienie polskiego przemysłu. O tym, w jaki sposób wesprzeć biznes, by miał szansę uzyskać kontrakty przy realizacji projektów atomowych dyskutowali uczestnicy w pierwszej części konferencji. Ze względu na skalę programu atomowego w Polsce i jego koszty państwo oczekuje znaczącego udziału rodzimych firm.
PFR jest gotowy wesprzeć finansowo spółki zainteresowane udziałem w projektach jądrowych w Polsce. Zależy nam na tym, by atom rozwijał się w naszym kraju, a wykorzystanie potencjału rodzimych firm jest bardzo ważne.
Tomasz Tomasiak, dyrektor biura transformacji energetycznej w Polskim Funduszu Rozwoju
Sposób na duży udział local content w atomie
Zdaniem eksperta z PFR, kluczowa przy budowaniu wsparcia dla krajowych podmiotów jest koordynacja i wspólny wysiłek. Natomiast szansa na zbudowanie potencjału polskiego przemysłu jądrowego jest spora.
Mamy większe szanse na dużą liczbę polskich podmiotów uczestniczących w budowie elektrowni atomowych niż w przypadku morskich farm wiatrowych, gdzie sukcesem będzie w ogóle dojście do 50 proc. udziału polskich firm
Tomasz Tomasiak, dyrektor biura transformacji energetycznej w Polskim Funduszu Rozwoju
Wyegzekwowanie odpowiedniego poziomu local content w energetyce jądrowej będzie jednak trudne. Łatwiej będzie jednak zachęcić inwestorów i dostawców technologii jeśli zostanie zastosowany system zachęt a nie kar. To dlatego, że energetyka jądrowa korzysta z dostawców z całego świata, którzy działają na wspólnym rynku. Zatem o kontrakty i zlecenia przy polskim programie atomowym powinny być dostępne zarówno dla polskich firm, jak i dla podmiotów z innych krajów.
Sposób na duży udział local content w atomie
Obecni na konferencji przedstawiciele potencjalnych dostawców technologii jądrowych dla Polski zapewniali zgodnie, że chcą wykorzystać potencjał polskich przedsiębiorstw.
Prezes Westinghouse Polska Mirosław Kowalik mówił, że już w działającym od sierpnia w naszym kraju centrum serwisowym firmy pracują polscy inżynierowie. Po wyborze technologii, kluczowa będzie budowa infrastruktury oraz wsparcie dla polskich firm, by mogły spełnić odpowiednie wymagania. Chodzi przy tym nie tylko o systemy jakości, ale i o normach do spełnienia.
Mówimy o zaangażowaniu polskiego biznesu na poziomie 50 proc. plus. Nie martwię się o przygotowanie i kwalifikacje firm, które można zaangażować do budowy wyspy konwencjonalnej, bo wiele ma w tym doświadczenie.
Mirosław Kowalik, prezes Westinghouse Polsk
Przedstawiciele Westinghouse uczestniczyli w spotkaniach z udziałem ponad 500 polskich podmiotów. Efekt? Grupa około 60-70 jest już po wstępnej kwalifikacji. Westinghouse dąży do tego, by w Polsce powstał hub przemysłu atomowego, zarówno inżynieryjny, jak i budowlany.
Nowe technologie szansą dekarbonizację
Wsparcie przedsiębiorcom oferuje od kilku lat także Izba Gospodarcza Energetyki i Ochrony Środowiska. Jej dyrektor Bogdan Pilch mówił, że przygotowanie przedsiębiorstw do udziału w realizacji programu atomowego to „wieloletni proces, wymagający środków i cierpliwości”. Jednocześnie wskazał, że obecnie szczególnie ważny jest szybki wybór wykonawców elektrowni. Bo to oni narzucą wymagania podwykonawcom. Zdaniem dyrektora Pilcha udział polskich firm będzie znaczący w pracach związanych z przygotowaniem terenu i budową wyspy turbinowej.
Nie jesteśmy jednak sami w projekcie jądrowym. Jest także potencjalna konkurencja z państw ościennych. Musimy zatem być aktywni także w eksportowaniu usług naszych firm tam, gdzie będą realizowane projekty atomowe
Bogdan Pilch, dyrektor Izby Gospodarczej Energetyki i Ochrony Środowiska
Innowacje w zakresie zarządzanie energią
Dyrektor generalny przedstawicielstwa w Polsce francuskiego koncernu EDF Thierry Deschaux zapewnił, że oferta budowy reaktorów EPR w Polsce jest nadal wiążąca. Francuzi współpracują ze spółką PEJ przy wyborze lokalizacji dla drugiej elektrowni atomowej i liczą na wygraną.
Przekonywał do oferty EDF wskazując na duże doświadczenie w budowie elektrowni w głębi lądu, a także portfolio projektów o bardzo wysokiej efektywności nad brzegami niewielkich rzek. A
Co najważniejsze, wiemy też jak budować łańcuch dostaw w Europie.
Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF w Polsce
Zwycięzca pierwszej edycji Energy Innovation Day
Dowiedz się więcej